Dla tych, co znają starego bloga...
Muszę się przyznać, że przenosiny planowałam od dość dawna, bo od marca. Generalnie chciałam, by ten blog był porządny, uporządkowany i przemyślany, a nie chaotyczny z masą niedokończonych pomysłów, co można było zauważyć choćby po nagłówku poprzedniego bloga. Biorąc pod uwagę ukończone opowiadanie, które miało 50 rozdziałów uważałam, że powinnam zrobić coś z wyglądem bloga. Chciałam, żeby wyglądał naprawdę dobrze, ale zarazem moja duma nie pozwoliła mi na zamówienie szablonu. Pójście na łatwiznę to nie w moim stylu :D No dobra, kogo ja oszukuję... Może to i jest w moim stylu, może nawet w większości przypadków, ale nie w przypadku tego bloga, o nie! Uznałam, że szablon zrobię sama, a efekty pozostawiam do oceny...
A dla tych, co trafiają tu po raz pierwszy...
Jak wcześniej wspominałam, to mój drugi blog, drugie opowiadanie, które piszę. W zakładce "Long road to hell" będą pojawiać się jego kolejne rozdziały. Z czasem będzie można je przeczytać w formie e-booka.
Muszę się przyznać, że przenosiny planowałam od dość dawna, bo od marca. Generalnie chciałam, by ten blog był porządny, uporządkowany i przemyślany, a nie chaotyczny z masą niedokończonych pomysłów, co można było zauważyć choćby po nagłówku poprzedniego bloga. Biorąc pod uwagę ukończone opowiadanie, które miało 50 rozdziałów uważałam, że powinnam zrobić coś z wyglądem bloga. Chciałam, żeby wyglądał naprawdę dobrze, ale zarazem moja duma nie pozwoliła mi na zamówienie szablonu. Pójście na łatwiznę to nie w moim stylu :D No dobra, kogo ja oszukuję... Może to i jest w moim stylu, może nawet w większości przypadków, ale nie w przypadku tego bloga, o nie! Uznałam, że szablon zrobię sama, a efekty pozostawiam do oceny...
A dla tych, co trafiają tu po raz pierwszy...
Jak wcześniej wspominałam, to mój drugi blog, drugie opowiadanie, które piszę. W zakładce "Long road to hell" będą pojawiać się jego kolejne rozdziały. Z czasem będzie można je przeczytać w formie e-booka.
Uprzedzam, że nowe opowiadania nie będą powiązane z innymi, więc nie trzeba czytać wszystkiego by być w temacie.
A tak na koniec: aktualizuję listę polecanych blogów. Zdecydowałam się ją przenieść z zakładki na margines strony, by były lepiej widoczne. Każdego, kto chciałby się tam znaleźć, zachęcam do wpisu pod tym postem.
A co tam, przy pierwszym poście mogę pozwolić na trochę spamu ;D
Niedawno przeczytałam całe twoje opowiadanie na poprzednim blogu, wszystko za jednym zamachem bo nie mogłam się oderwać :D
OdpowiedzUsuńPo pierwsze - piszesz świetnie
Po drugie - tyle Izzy'ego <3
Zapraszam tutaj ----> http://krazki.blogspot.com/ blog mój i przyjaciółki
pojawi się dużo zespołów, na razie głównie Led Zeppelin i Queen, za jakiś czas dodamy też Gunsów ;)
/Amy